W piątek 8 maja mija 80. rocznica męczeńskiej śmierci ks. seniora Karola Kulisza, zamordowanego przez hitlerowców w obozie koncentracyjnym w Buchenwald k/Weimaru (Niemcy).
„Drogocenna jest w oczach Pana, Śmierć wiernych jego” Psalm 116,15
Ks. senior Karol Kulisz (ur. 12.06.1873 w Dzięgielowie – zm. 8.05.1940 w Buchenwald) – duchowny ewangelicki, profetyczny kaznodzieja i gorliwy duszpasterz, proboszcz parafii w Ligotce Kameralnej (Czechy), a potem w Cieszynie, zwierzchnik (senior) Diecezji Cieszyńskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce, charyzmatyczny przywódca ruchu przebudzeniowego (pietystycznego) na Śląsku Cieszyńskim, inicjator pracy diakonijnej w Ligotce Kameralnej na Zaolziu i założyciel Zakładów Opiekuńczych oraz Żeńskiego Diakonatu „Eben-Ezer” w Dzięgielowie, redaktor i wydawca budujących czasopism ewangelickich, społecznik i działacz narodowy, męczennik obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie.
Lidia Mackowska zd. Kulisz, córka ks. seniora Karola Kulisza, po odbytej po wojnie podróży do Buchenwald zanotowała:
„Koło Weimar, miejsca uświęconego najpiękniejszymi wzlotami ducha niemieckiego, Goethego i Schillera, jest miejscowość Buchenwald i góra Ettersberg, miejsce straszliwego okrucieństwa okresu II wojny. Od roku 1937 do wyzwolenia w kwietniu 1945 roku przebywało tam 239 tyś. więźniów, z których 56 tyś. zamordowano.
Ks. Karol Kulisz po kilkudziesięciu godzinnej jeździe z przejściowego obozu w Rawiczu, bez pożywienia i bez wody, przebył 6 km trasę – „Blutstrasse” z podniesionymi rękami, w szpalerze esesmanów likwidujących każdego, kto wychylił się z szeregu.
Dziś na górze Ettersberg cisza i spokój. Na bramie obozu napis: „Jedem das seines” (Każdemu, co mu się należy). Olbrzymi plac apelowy, na którym stało 50 baraków, namiotów i stajni, mieszczących przeciętnie po 5 tyś. jeńców, dziś pusty. Więźniowie pracowali w kamieniołomach, żywieni głodowymi racjami. Dla niektórych przygotowano specjalną męczarnię – bunkier głodowy. Za podtrzymywanie więźniów na duchu ks. K. Kulisz po przeżyciu w nieludzkich warunkach sześciu miesięcy, został zabrany z bloku i zamknięty w takim właśnie bunkrze. Bunkier głodowy miał 1,5 m x 2,5 m i pozbawiony był światła.
Dziś, w miejscu masowego grobu popiołów, stoi na zboczu góry olbrzymi pomnik, zaś na szczycie wieża z dzwonem o głębokim tonie, który przypomina nieugiętego ducha męczenników…” (z książki „Spotkanie” Róży Karwowskiej (2019) – wnuczki ks. seniora Karola Kulisza).
„Pamiętajcie na wodzów waszych,
którzy wam głosili Słowo Boże,
a rozpatrując ich życie, naśladujcie wiarę ich.
Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam i na wieki”
List do Hebrajczyków 13,7-8
Wdzięczni Bogu za dar życia i wiernej służby w Kościele Jezusa Chrystusa!
Soli Deo Gloria – Jedynie Bogu Chwała!
W 80. rocznicę męczeńskiej śmierci ks. seniora Karola Kulisza
Diakonat „Eben-Ezer”