13 marca 2019 roku w Książnicy Beskidzkiej odbyła się promocja książki pt. „Reformacja z perspektywy Bielska i Białej”. W spotkaniu brał udział zwierzchnik diecezji cieszyńskiej bp Adrian Korczago oraz bp Jan Szarek, bp Paweł Anweiler, a także duchowni bielskich parafii ewangelickich.
Bp Adrian Korczago dziękując za włożony trud autorom, redaktorom i muzealnikom podkreślił, że ukazania się tej publikacji nie postrzega jedynie w kategorii pokłosia roku jubileuszowego, choć niewątpliwie ta pozycja do jubileuszu nawiązuje, ale również jako kontynuację dzieła Reformacji, które nadal trwa, bowiem „Reformacja z perspektywy Bielska i Białej” ukazuje dzieje odnowy Kościoła zarówno z perspektywy Bielska i Białej, ale także z punktu widzenia współczesnego stanu badań nad dziejami luteranizmu na tych ziemiach stanowiąc inspirację do dalszych badań i dociekań nad współczesnością kontynuatorów reformatorskiego dzieła.
Spotkanie poprowadzono w formie debaty, w której poruszono działalność ewangelików z Bielska-Białej i okolic. Mówcami byli autorzy wybranych artykułów zamieszczonych w książce: prof. dr hab. Ewa Chojecka, historyk sztuki, dr hab. Grażyna Kubica-Heller i Piotr Kenig, kierownik i kustosz Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej Stara Fabryka. Podkreślali oni ogromny wkład ewangelików w budowę miasta, tworząc już wówczas jego europejski charakter, kładąc akcent na obywatelskość. Dziś, mimo bycia mniejszością, ewangelicy troskliwie pielęgnują swoją tradycję i tożsamość. Moderatorami dyskusji byli: dr Tomasz Markiewka oraz dr hab. Aleksandra Banot.
Pozycja ukazała się dzięki wsparciu Urzędu Miasta Bielska-Białej i szczególnym zaangażowaniu naczelnika Wydziału Kultury Jerzego Pieszki. Władze miasta podczas promocji reprezentował zastępca prezydenta Adam Ruśniak.
Niezwykle cennym było przytoczenie przez Piotra Keniga cytatu Zdzisława Skroka dotyczącego pogranicza: „Przyjąć też należy, że pogranicza dynamizują, inspirują, optymalizują wszelkie sytuacje, możliwości i emocje zachodzące w ich kręgu. W czasie wojen, gdy dusze i wola ludzi ulegają zatruciu, ich oddziaływanie jest destrukcyjne, służą zbrodni i zniszczeniu, zwielokrotniają ich skutki. W czasach pokoju – przeciwnie – ich wpływ jest pozytywny, służą powstawaniu oryginalnych, bogatych, twórczych zjawisk kulturowych, zespalają w swym tyglu różnorodne substancje i dają owoc smaczniejszy i dorodniejszy niż te o jednolitym smaku. Doświadczana na co dzień wielorakość obyczajów, języków, wyznań, nawet wytworów codziennego użytku skłania do wyborów, ocen, adaptacji i fascynacji. To zaś prowokuje do samodzielnego myślenia, do oceny twórczej, akceptacji odmienności. Umysł i wyobraźnia ludzi pogranicza jest więc w ciągłym ruchu; obce jest jej monotonia myślenia, leniwy oportunizm typowy dla przedstawicieli jednolitych stref cywilizacyjnych. Z tych powodów mieszkaniec pogranicza odznacza się błyskotliwością myślenia, świeżością refleksji, rozległością zainteresowań”.
Zdj. Robert Pysz